poniedziałek, 14 października 2013

Sentymentalny powrót do...

                                       ... lat 90-tych
To kolejna propozycja artykułów o tematyce muzycznej, które będą publikowane na zmianę z cyklem Lista 7/7Sentymentalny powrót do… będzie swego rodzaju podróżą w poszczególne dekady ubiegłego wieku, spotkaniem z artystami i ich muzycznym dorobkiem. Na pewno nie zabraknie wyprawy do krainy jazzu, kolorowych lat 60-tych czy cudownych rytmów lat 80-tych. Możecie także spodziewać się muzyki filmowej i wielu magicznych soundtracków. Czasami tekst będzie odnosił się do kilku muzyków/ muzycznych formacji, bądź też skupiał się na jednym konkretnym wykonawcy lub wybranym przeze mnie muzycznym roku. W większości przypadków moje propozycje będą odnosiły się do pozycji sprzed roku 2000, ponieważ osobiście uwielbiam muzykę ubiegłego stulecia!

Dzisiaj, w pierwszą muzyczną podróż zabieram was do lat 90-tych.Słodkie, kolorowe, radosne, trochę kiczowate, ale z pewnością warte przypomnienia czasy mojego i pewnie też Waszego dzieciństwa, kojarzą mi się z popularnymi karteczkami, które trzymało się w segregatorach i wymieniało na bardziej pożądane egzemplarze. Ostatnio wspominałyśmy z przyjaciółkami walki o te, które zdobione były podobizną młodego Leonardo DiCaprio, a raczej Jacka z kultowego już filmu Titanic;) Lata 90-te to także pierwsze szaleństwo związane z prostymi grami komputerowymi, kasetami VHS i ogromna popularnością boys- i girlsbandów. Młode i pełne energii zespoły szybko odnalazły swoje miejsce w muzycznym show- biznesie. I tak na listach przebojów zagościli chłopacy z brytyjskiego zespołu Take That czy podbijający serca amerykańskich nastolatek członkowie ‘N-Sync  i Backstreet Boys. Damską odpowiedzią na zyskujące popularność boysbandy był zespół Spice Girls, który w XX wieku zyskał miano najlepiej zarabiającej żeńskiej grupy wokalnej. I choć wszyscy doskonale znają hit Wannabe czy Viva forever brytyjskich Spicetek to mało kto wie o innych girlsbandach, które w tych czasach zyskiwały popularność za oceanem. Moimi ulubionymi są amerykański zespół TLCEn Vogue, Destiny's Child oraz brytyjski kwartet All Saints. Muzyka, którą prezentują te trzy zespoły to przede wszystkim R&B. Dlatego ciężko jest porównywać je do popowego Spice Girls. To różnorodne nagrania, które równie dobrze sprawdzą się w jesienny wieczór i nie zawiodą w sobotnią noc. Ostatnio często wracam do niektórych utworów En Vogue czy All Saints, bo przypominają mi dobre czasy i po prostu przyjemnie się ich słucha, a z kolei wspomniany już przebój Spice Girls- Wannabe zawsze wyciągnie mnie na parkiet. Bandy to przede wszystkim muzyka mocno popowa, i chociaż w niektórych wydaniach brzmi tandetnie i ciężko doszukać się w nich głębszego sensu, to uważam, że właśnie w tym tkwi ich urok.
Oto moje propozycje na dzisiejszy wieczór z latami 90-tymi. Mam nadzieje, że nie ostatni! Dziś na liście królują girls bandy;) Swoją drogą jestem ciekawa czy macie swoje ulubione żeńskie bądź męskie zespoły, które swoją karierę rozpoczęły w latach 90-tych?;)


All Saints "Never Ever"

TLC "Waterfalls"

En Vogue "Giving Him Something He Can Feel"


TLC "No Scrubs"


All Saints "Pure Shores"


Destiny's Child "Independent Women"


Spice Girls "Wannabe"

           
Holly Wood

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz